Sunday, October 4, 2015

Przyjaciółka córki stwierdziła, że nie jestem prawdziwą matką. Moja prawdziwość została podważona na podstawie braku awantury o cokolwiek. A szczególnie o wyjazdy do Poznania. Lub inne rzeczy, byle rzeczy. Prawdziwe matki to robią nagminnie, non stop, dziecko ma mieć w domu piekło, bo jak nie to tak jakby było sierotą.
No to muszę się poprawić, bo mi życzeń na Dzień Matki nie złoży.

5 comments:

  1. Matka nie rób obciachu, zrób awanturę :D.

    smutne, że można mieć tak skrzywione zapatrywanie na relacje

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak. Albo ja mam spaczone zapatrywanie na macierzyństwo ;)

      Delete
  2. A co jeśli awanturę robi dziecko matce? Nie dostanie ono życzeń na dzień dziecka? ;))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Awantura jest składową relacji rodzic dziecko, szczególnie gdy dziecko jest nastoletnie, więc nie ma żadnego powodu, żeby życzeń dziecku nie złożyć. Rzecz była o nieprawidłowo działających matkach ;)

      Delete