Thursday, December 31, 2015

Szczęśliwego Nowego Roku/Happy New Year!

August Bleser Jr (1898 - 1966), Toasting the New Year, oil on canvas, cm 74x104 (detail)
Udanego wieczoru i pięknych projektów w 2016 życzę :). Nie wiem czy to prawda z tym zaszywaniem roku jeśli spędzi się pierwszy dzień na szyciu; trzymam się wersji, że w ten pierwszy dzień roku trzeba robić to wszystko co chcemy robić przez cały rok. Oznacza to, że chciałabym wstać rano, zjeść dobre śniadanie, mieć czas na ciekawą rozmowę (i rozmówcę, rzecz jasna!), seks, mocną herbatę, dobrą książkę i... szycie właśnie. A, i chciałabym się przez chwilę czegoś pouczyć. Ot tak, żeby o własnym rozwoju w ciągu roku nie zapominać, a przecież będzie mi potrzebny, bo zawodowo mam dużo jeszcze do zrobienia. I śmiech. Dużo śmiechu. Nie z lapstikowych komedyjek, ale takiego szczerego śmiechu z kimś i do kogoś. Żeby dzień był pełen spokoju i miłości.
I takiego roku życzę wszystkim: pełnego spokoju (starzeję się ewidentnie, bo spokój i zdrowie wydają mi się najważniejsze!), radości szczerej i robienia tego, co chcemy, a nie musimy.
Bawcie się dobrze! Tym, którzy spędzą wieczór przy maszynie trochę będę zazdrościć (bo sama do maszyny dawno nie usiadłam...).

Monday, December 7, 2015

Prezent mikołajkowy/Gift

W czasie wyjazdu dłubałam trochę w epp, ale niewiele. Nie miałam na to albo czasu, albo siły. Zresztą, moja współspaczka zasypia dość wcześnie (jak na moje standardy), a ja nie chcę jej przeszkadzać w spaniu, więc światło gaszę. A w łazience nie chce mi się siedzieć ;). Za mało odważna jestem, żeby wprosić się do pokoju kogoś kto przesiaduje do późna przy świetle, a z tego co słyszę to jest sporo takich osób. 
When I was away I worked a little with epp. I didn't have time for it and when I could spend time in my room the lighting wasn't good enough. 

Detal
We organized one social evening with gifts . They were to be "hand made" but finally only 3 of us could do something. The rest bought their presents in some shops. I am not sure if my pair liked her gift as we kept in secret who Santa is. Prezenty mikołajkowe stały się pretekstem do wręczenia czegoś własnej roboty. Takie było założenie: "hand made". Okazało się, że czas i możliwości miało tylko kilka osób: ci, którzy robią przetwory (2 osoby) i ja. Pozostali ratowali się kupowanymi prezentami. Na koniec trochę żałowałam, że nie kupiłam czegoś, bo wydaje się, że takie prezenty jednak robiły większe wrażenie. No i nie ma pewności czy trafiłam w gust. Miałam wrażenie, że to osoba, która lubi żywe kolory, ale ze względu na ograniczenie cenowe prezentu nie mogłam użyć drogich tkanin, więc wybrałam polskie, raczej pastelowe. On the day before our meeting I found that the pouch isn't finished well so I had to sew by hand (so it was a hand made gift, not just home made). Luckilly I had a needle and white thread because of epp. Do tego w ostatniej chwili odkryłam, że kosmetyczka, którą uszyłam, nie jest wykończona idealnie, więc naprawiałam ją ręcznie. Udało mi się, ale wcale nie wiem czy posiadaczka prezentu jest z niego zadowolona. Chociaż usłyszałam kilka miłych rzeczy od innych kobiet, więc może w ogóle komuś to co robię się podoba. Kilka głębokich wdechów i sobie jakoś poradziłam z emocjami. Nie jest łatwo pokazywać to co się robi i czekać na opinię, ocenę.
I heard few nice words from my female friends, but not from the most important one. I am afraid those colours are not her favourite... It is not easy to give something and wait for reaction, and when it was done by me... I am not self-confident at all. 
Woreczek jest dwustronny, chociaż okazuje się, że w pierwszym momencie środek jest ciut wygnieciony... Ale jakby coś - można wybrać co się woli. The bag is double sided so she can choose. 


Rozdawajka b-craft/Give away

Wróciłam ze szkoły, nie wiem w co ręce włożyć, więc nie robię nic. Zbyt dużo możliwości jest przytłaczające i daje usprawiedliwienie dla nicnierobienia. Szczególnie, że to ostatni taki poniedziałek. Od przyszłego tygodnia poniedziałki będę miała zajęte przez dłuższy czas. Szkoda, że nie jest to związane z zarabianiem pieniędzy...

A tymczasem w necie...

Nici są super, według tego co słyszę i czytam dookoła. Sama mam jedną szpulkę grubości 50 wt, ale nie mam odwagi jej użyć. Obawiam się, że jak już to zrobię to nie będę chciała wrócić do tych nici, których używam najczęściej i na które mnie, zwyczajnie, stać. Tym bardziej taka rozdawajka jest kusząca! B-craft jest w ogóle bardzo ciekawym miejscem, w którym sama ostatnio robiłam zakupy (co opiszę na blogu za jakiś czas).