
Wieczór z Jedwabnikiem.
Albo z Echem winy. Jeszcze nie zdecydowałam.
Albo z Echem winy. Jeszcze nie zdecydowałam.
I haven't had to rip anything. Blocks are good enough. It doesn't mean they are perfect, but I stop thinking I can sew a perfect quilt. Next step: cutting in the evening with Cormoran Strike or some German detective (I haven't decided yet).
Ja nie wiem jak to jest, ale im bardziej się staram tym gorzej mi to wychodzi. Np. staram się by było równo, ale igła gdzieś mi odskoczy, albo ścieg układa się nie tak jak ma. A jak mam przeszyć równo boki poduszki to już masakra jest...
ReplyDeleteStaranie się sprawia, że kończy się frajda. Chyba rzecz w tym, żeby odróżnić je od skupiania się na tym co się robi. To drugie pomaga, to pierwsze ogranicza. Tak sobie właśnie wymyśliłam... :)
ReplyDelete